Moim pierwszym hitem który poprostu pokochałam są buty nike. Powiem Wam że wcześniej nie chodziłam w ogóle w butach tego typu, jeśli już coś z tego typu wybierałam to trampki, ale stwierdziłam że warto zaopatrzyć się w buty tego rodzaju. Miałam swoja wizje butów i może dlatego trudno mi było znaleźć moje wymarzone adidasy. Jednak po jakimś czasie znalazłam te o to butki i wiedziałam że to TE ! Nie rozstaje się z nimi praktycznie w ogóle, pasują do każdego stroju, czy to spodnie, czy spódnica sprawdzają się świetnie.
W tym miesiącu przeczytałam książkę " Małe Cuda " Cheryl Strayed. Jest to zbiór listów pisanych właśnie do autorki książki. Listy te nie są tylko tematyki miłosnej, są to pytania na różne tematy które trapią ludzi. Niektórzy zwracają się z pytaniami ' co mam zrobić ze swoim życiem ?', ' czy powinnam go zostawić ?', ale zdarzają się też pytania typu ' czy mam powiedzieć rodzicom o mojej prawdziwej orientacji ?'. Autorka odpowiadając na pytania w listach zawarte nie narzuca swojego zdania, analizuje cały list i podpowiada co możemy zrobić, jakie mamy wyjścia z sytuacji. Książka ta jest lekka i przyjemna, mi się bardzo dobrze czytało ta książkę, jeśli ktoś szuka jakiejś pozycji do poczytania w autobusie jest to idealna książka na podróż :)
W połowie miesiąca odwiedziłam poznań wraz z koleżanka i trafiłyśmy do bardzo fajnej knajpki serwującej ' burgery poznańskie ' :) Knajpka znajduje się na ul. mielżyńskiej 14 ( nazywa się marche ), trzeba zejść po schodach na dół i wejść w głąb pomieszczenia. Wierzcie mi że ja dużo jem i lubię jeść, i ciągle czuje niedosyt, jednak gdy zjadłam połowę burgera już czułam że jestem pełna ! :D Burger mi bardzo smakował :) Dlatego polecam je każdemu kto lubi raz a dobrze zjeść :) Gdy wychodziłyśmy z knajpy zobaczyłyśmy że po drugiej stronie ulicy są ' naturalne lody '. Nie wiedziałyśmy na czym ta ich naturalność polegała ale smaki tych lodów były ciekawe dlatego skusiłyśmy się na nie :) Z racji tego że wielką fanką lodów nie jestem zamówiłam jedną gałkę o smaku oreo a moja kompanka wzięła dwie gałki o smaku snicersa i także oreo. Lody były przepyszne, więcej słów nie potrzeba :)
Ostatnim ulubieńcem miesiąca jest magazyn Women in Health. Bardzo przypadł mi do gustu artykuł o 100 najlepszych produktach z supermarketu. Jest kilka kategorii takie np. jak nabiał czy napoje i przy każdej kategorii jest opisanych i zaprezentowanych kilka najlepszych produktów. Spodobał mi się jeszcze jeden artykuł który opisuje najzdrowsze warzywa świata. Jest on bardzo przejrzysty, przy każdym warzywie mamy krótka notatkę o tym na co jest dobry i jakim chorobom zapobiega :)
A może Wy coś polecacie ? jakąś książkę ? film ? Czekamy na Wasze komentarze :)
Dajcie tez znać czy post tego typu chcecie czytać :)
Z.
Fajny mix ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaglądać na blogi właśnie pod koniec miesiąca, takie posty są b. inspirujące ;)
Ogólnie uroczy blog a o Women in health słyszałam sporo fajnych opinii, muszę zatem posiąść go czym prędzej!
Miłego tygodnia !
Fajny post, ja teraz czytam gwiazd naszych wina, każdy chwali tą książke i film,może mi też przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga i pozdrawiam :*
piink-a.blogspot.com
przeczytałam już jakiś czas temu ' gwiazd naszych wina ' i uważam że książka jest świetna :) Z.
Usuń