2014-10-30

Ulubieńcy październikowi w akcji :-)


Moi ulubieńcy w akcji! :-) Tym zdaniem chciałabym Was zaprosić na post, w którym przedstawię Wam produkty oraz akcesoria, które upodobałam sobie w październiku. 




Prostownica Philips ProCare Keratin


Na samym początku przedstawię Wam prostownicę, która niedługo będzie miała swoje 4 urodziny :-) Oto Philips ProCare Keratin HP8361/00. Urządzenie posiada nakładki o powłoce ceramiczno- keratynowej, co chroni nasze włosy przed większymi uszkodzeniami i dodatkowo je nabłyszcza. Cyfrowe regulowanie ustawienia tempreatury - od 170°C do 230°C. Dodatkową zaletą tej prostownicy jest bardzo szybki czas nagrzania. Po 30 sekundach urządzenie jest gotowe do pracy, z czego jestem bardzo zadowolona, ponieważ rano zależy mi na każdej minucie podczas szykowania się do pracy :-) Nie wiem ile wtedy kosztowała, ponieważ ją dostałam, ale teraz można ją zamówić za około 220zł. Doskonale radzi sobie również z kręceniem loków- efekty na zdjęciach :-)




Rozświetlacz MAC Soft and Gentle


Chyba nie byłabym sobą gdybym nie kupiła tego kultowego kosmetyku :-) MAC, Mineralize, Skinfinish, w odcieniu Soft and Gentle. Jest mnóstwo recenzji w sieci na jego temat, a ja zgadzam się wszystkimi tymi, które mówią o jego zaletach :-) Jedyną wadą jaką on posiada to cena (126zł), ale i tak to mnie nie zraziło do zakupu :-)




Szminka Maybelline color sensational - 547


Kolejnym ulubieńcem nie tylko października, lecz i tej jesieni jest szminka w oceniu czerwonego wina Maybelline Color Sensational, Pleasure Me Red- 547. Niestety do pracy tej pomadki nie noszę, gdyż pewnie wzbudziłaby ona pewnie małe oburzenie wśród rodziców, ale po pracy, bądź na jakieś wyjścia- jak najbardziej :-) Szminka utrzymuje się na moich ustach zadzwiająco długo, jak na mnie- koło 2-3 godzin. Niestety często oblizuje swoje usta, dlatego pomadki lubią na moich ustach migrować, bądź być zjadane :-D Ale ta pomadka świetnie daje sobie radę. Dostałaby ode mnie 5+ :-) Cena też jak najbardziej na plus- ok. 20zł.






Pure Pigment Inglot 22


A oto moje odrycie, wielkie zaskoczenie i oczarowanie pigmentem marki Inglot. Oto cień sypki do powiek AMC 22. Jest to pięknie zmielony, jedwabisty pigment, który zauroczył niejedną moją klientkę :-) Próbowałam uchwycić aparatek jego piękno. W opakowaniu fioletowy- po roztarciu złoty :-) No magia! :-) Jest cudowny i z czystym serduszkiem go polecam, na prawdę watro- a dawno niczym się tak nie "jarałam" :-D



To już wszyscy moi ulubieńcy. Mam nadzieję, że których z wymienionych produktów bądź mój gadżet Was zainteresował- od razu mówię nie pożałujecie :-) A co u Was sprawdziło się w tym miesiącu? Chętnie wypróbuję kolejne perełki. 


<3 Pozdrawiam A. <3

2014-10-23

Nasze małe uzależnienie- hybrydy :-)



Hej dziewczyny :-) Jak Wam mija tydzień? W końcu udało nam się razem spotkać, dlatego postanowiłyśmy się podzielić z Wami naszym odkryciem. 

Paznokcie hybrydowe- to coś, co gości na naszych paznokciach od wakacji. Wcześniej również miałyśmy okazję spróbować tej metody, lecz dopiero teraz znalazłyśmy osobę, która robi to perfekcyjnie. 


Nasze preferencje "paznokciowe" różnią się od siebie :-) A: - ja stawiam na poznacie o kształcie migdała, do których przekonała mnie nasza manicurzystka. Lubię także kolory "żywe" oraz różnego rodzaju błyskotki czy wzorki, w przeciwieństwie do Z., która stawia na klasykę. Warto jednak wspomnieć, że teraz gdy nadeszła jesień wybieram kolory bardziej stonowane, lecz z wzorków, bądź innych błyskotek nie zrezygnuję :-) Podczas "zabiegu" zawszę proszę o wycięcie skórek, moim zdaniem paznokcie wtedy wyglądają schludnie a ja niestety mam skórki bardzo widoczne. Z. nie wycina skórek, bo ich praktycznie nie ma, czego jej bardzo zazdroszczę. Po wykonaniu hybryd staram się regularnie nawilżać moje dłonie, zwłaszcza okolice skórek, by wyglądały jeszcze bardziej estetycznie. Szybko z tej przyjemności nie zrezygnujemy, ponieważ jest to duża wygoda! Taki manicure trzyma się niesamowicie długo, a dodatkowo bez żadnych odprysków. Zostaje zmyty wtedy, gdy już odrost zaczyna być mocno widoczny- koło 3-4 tygodni. Dodatkowym plusem jest to, iż przy naszych bardzo łamliwych paznokciach hybryda pozwala nam je zapuścić do takiej długości o jakiej zawsze marzyłyśmy. Chcemy także podkreślić, co jest bardzo ważne- nie zauważyłyśmy żadnych skutków ubocznych naszych paznokci. Są w tak samo dobrym stanie, albo nawet i lepsze niż przed całą naszą przygodą z hybrydami. A- ja nie zdzieram już lakieru z paznokci, co rujnowało moją płytkę, natomiast Z. już w ogóle nie myśli o rozdwajających się paznokciach. 


Polecamy wszystkim dziewczynom tą formę zdobienia z czystym sercem :-) Chętnie dowiemy się jakie Wy macie "przeżycia" z hybrydami. Czy tak samo jesteście z nich zadowolone? :-) Pozdrawiamy Was gorąco siedząc przy kubku ciepłej herbaty <3 



A. i Z. 

2014-10-22

BARDZO PROSZĘ O WASZE GŁOSY- konkurs makijażowy :-)

Hej Kochani :-) Chciałam Was poinformować, iż wzięłam udział w konkursie organizowanym przez TopModel oraz MaxFactor i liczę na wasze wsparcie!

 

Makijaż - lata 60 i moje wykonanie :-) 



Uwielbiam takie konkursy dlatego i tym razem podjęłam walkę o zwycięstwo.

PS. Konkursu nie wygrałam, ale to i tak nie zniechęciło mnie do podejmowania tego typu wyzwań :-)

A.

2014-10-10

Friday

Hej :) Dziś przygotowałam bardzo luźny i tak naprawdę krótki post. Ten dzień spędziłam z przyjaciółkami na pięknej Warszawskiej starówce, korzystając z tej pięknej scenerii zostało wykonane dosłownie kilka zdjęć :) Trudno mi było wybrać jakiekolwiek zdjęcie ponieważ na większości albo coś mówiłam albo się śmiałam z komentarzy moich kompanek :D Pogoda w całej Polsce jest przepiękna, nie mogę wprost uwierzyć że jest już październik a pogoda taka piękna dlatego trzeba korzystać i czerpać ostatnie promienia słońca. Jeśli chodzi o strój zaprezentowany na zdjęciach to idealnie oddaje mój codzienny styl, spódnica plus koszula, dziewczęco i bardzo prosto :) 

A na sam koniec dnia najlepsze jest spotkanie z przyjaciółmi :D

A Wy jakie macie plany na ten piękny weekend ? :)
Z.

 

2014-10-01

Ulubieńcy miesiąca według Z :)

Hej :) Co raz więcej na przeróżnych blogach napotykam się właśnie na takie posty o ulubieńcach, dlatego postanowiłam napisać o moich ulubieńcach z tego miesiąca. W postach tego typu nie znajdą się tylko same kosmetyki czy ubrania, będziemy pisać o różnych rzeczach lub miejscach które w danym miesiącu skradły Nam serce :)
Moim pierwszym hitem który poprostu pokochałam są buty nike. Powiem Wam że wcześniej nie chodziłam w ogóle w butach tego typu, jeśli już coś z tego typu wybierałam to trampki, ale stwierdziłam że warto zaopatrzyć się w buty tego rodzaju. Miałam swoja wizje butów i może dlatego trudno mi było znaleźć moje wymarzone adidasy. Jednak po jakimś czasie znalazłam te o to butki i wiedziałam że to TE ! Nie rozstaje się z nimi praktycznie w ogóle, pasują do każdego stroju, czy to spodnie, czy spódnica sprawdzają się świetnie.

W tym miesiącu przeczytałam książkę " Małe Cuda " Cheryl Strayed. Jest to zbiór listów pisanych właśnie do autorki książki. Listy te nie są tylko tematyki miłosnej, są to pytania na różne tematy które trapią ludzi. Niektórzy zwracają się z pytaniami ' co mam zrobić ze swoim życiem ?', ' czy powinnam go zostawić ?', ale zdarzają się też pytania typu ' czy mam powiedzieć rodzicom o mojej prawdziwej orientacji ?'. Autorka odpowiadając na pytania w listach zawarte nie narzuca swojego zdania, analizuje cały list i podpowiada co możemy zrobić, jakie mamy wyjścia z sytuacji. Książka ta jest lekka i przyjemna, mi się bardzo dobrze czytało ta książkę, jeśli ktoś szuka jakiejś pozycji do poczytania w autobusie jest to idealna książka na podróż :)
W połowie miesiąca odwiedziłam poznań wraz z koleżanka i trafiłyśmy do bardzo fajnej knajpki serwującej  ' burgery poznańskie ' :) Knajpka znajduje się na ul. mielżyńskiej 14 ( nazywa się marche ), trzeba zejść po schodach na dół i wejść w głąb pomieszczenia. Wierzcie mi że ja dużo jem i lubię jeść, i ciągle czuje niedosyt, jednak gdy zjadłam połowę burgera już czułam że jestem pełna ! :D Burger mi bardzo smakował :) Dlatego polecam je każdemu kto lubi raz a dobrze zjeść :) Gdy wychodziłyśmy z knajpy zobaczyłyśmy że po drugiej stronie ulicy są ' naturalne lody '. Nie wiedziałyśmy na czym ta ich naturalność polegała ale smaki tych lodów były ciekawe dlatego skusiłyśmy się na nie :) Z racji tego że wielką fanką lodów nie jestem zamówiłam jedną gałkę o smaku oreo a moja kompanka wzięła dwie gałki o smaku snicersa i także oreo. Lody były przepyszne, więcej słów nie potrzeba :)
Ostatnim ulubieńcem miesiąca jest magazyn Women in Health. Bardzo przypadł mi do gustu artykuł o 100 najlepszych produktach z supermarketu. Jest kilka kategorii takie np. jak nabiał czy napoje i przy każdej kategorii jest opisanych i zaprezentowanych kilka najlepszych produktów. Spodobał mi się jeszcze jeden artykuł który opisuje najzdrowsze warzywa świata. Jest on bardzo przejrzysty, przy każdym warzywie mamy krótka notatkę o tym na co jest dobry i jakim chorobom zapobiega :)

A może Wy coś polecacie ? jakąś książkę ? film ? Czekamy na Wasze komentarze :) 


Dajcie tez znać czy post tego typu chcecie czytać :)
Z.